Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski

Samorządy muszą przygotowywać programy energetyczne

- Jakie wyzwania stoją obecnie przed polskim samorządem w dziedzinie efektywności energetycznej?

- Samorządy muszą już zgodnie z ustawowym obowiązkiem przygotowywać lokalne programy energetyczne, które powinny zawierać właściwie całą strategię wielokierunkowych działań. W Unii Europejskiej nie tylko państwa odpowiadają za bezpieczeństwo energetyczne swojego obszaru, ale również i regiony, powiaty i gminy, które włączają się w te zagadnienia w sposób odpowiedzialny i na wysokim poziomie.

My rozpoczynamy proces uznawania tej problematyki za ważną dla samorządu i leżącą w jego kompetencji. Nie możemy liczyć tylko na solidarność europejską, która w wymiarze strategicznym powinna zwiększać bezpieczeństwo energetyczne państw i regionów, ale to są elementy uzupełniające, oby jak najwięcej, lokalne potrzeby. Ale to jest swego rodzaju polisa ubezpieczeniowa, a nie rozwiązywanie problemu.

Samorządy mogą wiele zdziałać w zakresie oszczędzania energii, w związku z tym od lat są prowadzone procesy termomodernizacji bo nasze budynki publiczne są w przytłaczającej większości dziurawe jak ser szwajcarski. Pochłaniają co najmniej dwa razy więcej energii w stosunku do powierzchni w porównaniu do bogatych państw Europy Zachodniej.

Energia jest obecnie najdroższym i najważniejszym nośnikiem cywilizacyjnym. Krach energetyczny może mieć gorsze efekty niż wielka wojna. W przypadku zniszczenia wielkich źródeł energii np. przez kataklizm sparaliżowane zostaną całe obszary państw i kontynentów.

- Mieliśmy tego próbkę kilka lat temu w Szczecinie, czy minionej zimy na Śląsku…

- Tak pokazało to jak bardzo jesteśmy uzależnieni od energii. W tej sytuacji wicepremier Pawlak proponuje, żeby w każdej gminie powstała biogazownia. I dobrze, niech w tym kierunku podejmowane będą prace przygotowawcze, bo mamy miliony hektarów nieużytków, bywają też nadwyżki żywności.

Część produkcji rolnej można by przeznaczyć dla tych biogazowi, bo to powinny być lokalne źródła energii uzupełniające, które są czyste ekologicznie, które zagospodarują teren, dadzą pracę na miejscu i ograniczą koszty przesyłu sięgające połowy opłat za energię. A zaoszczędzone w ten sposób pieniądze będzie można przesunąć na tworzenie tych odnawialnych źródeł energii.

- Na jakim etapie jest polski samorząd w kwestii tworzenia tych planów? To przecież nie jest novum…

- To nie jest novum, ta powinność istnieje już od kilku lat, ale w powszechnym odczuciu jest to praca półnaukowa, która być może kiedyś będzie wykorzystana, a samorządowcy uznają, że nie mają wpływu na wiele elementów i nie poświęcają temu zagadnieniu wystarczającej uwagi.

Nie widać parcia na temat tworzenia odnawialnych źródeł energii, bo samorządy liczą, że może problem zaopatrzenia w energię rozwiąże energetyka jądrowa, a może gaz łupkowy, a może gazyfikacja węgla, a może wielkie koncerny wybudują nowe elektrownie wodne lub wiatrowe, czy nawet konwencjonalne.

To jakby problem mentalności postrzegany też jako problem sąsiada, rządu czy nawet Unii Europejskiej, a nie samorządowców. Samorządy koncentrują się bardziej na termomodernizacjach i to jest dobry kierunek, bo trzeba te środki wykorzystywać i ta termomodernizacja powinna maksymalnie obejmować także budynki prywatne.

Na pewno samorządy mogą wspierać instalacje solarne. Np. W Małopolsce w Szczawnicy finalizowany jest projekt instalacji 1800 solarów na budynkach prywatnych a organizatorem tego przedsięwzięcia jest gmina. To konkret, który w najbliższych miesiącach powinien być zakończony.

Montaż finansowy wyglądał tam następująco: 10 proc. wkładu własnego właścicieli posesji, 40 proc. z narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 40 proc. z Ekofunduszu i 10 proc. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Razem 7 mln zł.

Kilka dni temu fundusz szwajcarski przyznał środki dla Mszany Dolnej na instalację 3500 solarów. To konkretne przykłady możliwych przedsięwzięć samorządowych podobnych do wcześniejszych inwestycji związanych z budową oczyszczalni ścieków, kanalizacji.

- Kto będzie właścicielem tych solarów?

- Będzie to rozwiązane podobnie jak z oczyszczalniami. Specyfika małopolskich gmin - rozrzucenie domostw na zboczach gór i duże odległości między poszczególnymi gospodarstwami - spowodowała, że nie opłacało się budować kanalizacji, więc gmina podejmowała się być koordynatorem projektu.

Zgodnie z wymogami unijnymi gminy beneficjent przez pięć lat musi być właścicielem, odpowiadać za eksploatację i konserwację, a po tym okresie solary staną się własnością prywatną.

- Odniosłem wrażenie, że temat gazyfikacji węgla jest panu szczególnie bliski…

- Tak to temat mi szczególnie bliski, bo centrum węzła wiedzy i innowacji jeden z sześciu ośrodków Europejskiego Instytutu Technologicznego w Europie a jedyny w Europie Środkowo-Wschodniej, powstał w Krakowie przy wsparciu premiera Jerzego Buzka, który referował temat w poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego.

Premier Buzek był prorokiem koncepcji gazyfikacji węgla w Unii Europejskiej, gdzie skreślono węgiel jako trudny, kłopotliwy, emisyjny, kosztowny, przestarzały, a przecież to jest strategiczny rezerwuar dla całej Unii Europejskiej gdyby inne źródła energii zawiodły i gdy osiągniemy umiejętność gazyfikacji.

Gazyfikacja już jest realizowana an etapie studyjnym. To wielki program dla polskiej nauki i praktyki. Wciągu 15 lat co najmniej 2 mld euro będzie przeznaczone z funduszy unijnych oraz montażu także polskich przedsiębiorstw energetycznych, które są partnerami, a koordynatorem tego projektu jest Akademia Górniczo-Hutnicza.

Projekt już ruszył, w związku z tym jako Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolskich wręczyliśmy premierowi Buzkowi, rektorowi AGH i rektorowi Uniwersytetu Jagiellońskiego tytuły Małopolanina Roku bo to będzie potężny zastrzyk dla polskiej nauki i przemysłu energetycznego, żeby tak ważny rezerwuar wykorzystać na gazyfikację.

Jeśli uda się osiągnąć wysokowydajne technologicznie i opłacalne ekonomicznie rozwiązania, to jest szansa, że pod ziemią będą pracowały instalacje w sposób ekologiczny wytwarzające gaz, który będzie mógł być użytkowany do różnych celów.

Bolesław Bezeg
za: www.portalsamorzadowy.pl
22-09-2010